wtorek, 19 września 2017

Pomysł na sesję: Rzeczywistość nie jest taka jaką się wydaje...

Bohaterowie graczy są figurami geometrycznymi, które rodzą się w dwuwymiarowym świecie, wśród kwadratów, trójkątów, prostokątów i innych. Świat rządzi się swoimi prawami, a życie bohaterów płynie sobie spokojnie... Do dnia, w którym porywa ich pewien czarny okrąg. Zawozi ich do starego, opuszczonego trapezu, i patrząc w okno, za którym deszcz odcinków bębni o szyby, opowiada im straszliwą prawdę: rzeczywistość nie jest tym, czym się wydaje. Ofiaruje im po dwie kropki: niebieską i czerwoną. Jeśli zjedzą czerwoną, obudzą się rano w swoim łóżku i będzie się im wydawać że to był tylko dziwny sen. Jeśli wezmą niebieską, zobaczą prawdziwe oblicze wszechświata.
Biorą niebieską i okazuje się, uwaga bo będziecie mieć mind blown, że figury są ludźmi z naszego wszechświata, którzy od urodzenia podłączeni byli do symulacji 2D, w której są figurami geometrycznymi. I że tak naprawdę jest rok 2225, a oni pochodzą ze statku kosmicznego, który wiózł na pokładzie embriony "na czarną godzinę". Miał zaparkować na stabilnej orbicie i ponownie zaludnić Ziemię, gdyby doszło do katastrofy. Niestety porwał go szalony watażka z pierścieni Saturna, który wyhodował sobie z tych embrionów legion zakładników, których kontrolował przy pomocy symulacji. Ziemia nie mogła go zaatakować nie ryzykując śmierci niewinnych ludzi podłączonych do symulacji. Potem postaci graczy mają szansę dołączyć do elitarnych oddziałów wirtualnych agentów, którzy hackują saturnowe symulacje i wyciągają z nich ludzi.

Jeśli za mało dramatycznie: populacja Ziemi zginęła w gigantycznej katastrofie. Uwięzieni w symulacjach są jedynymi ludźmi, którzy pozostali we wszechświecie. Tylko oni mogą zapewnić przetrwanie gatunku ludzkiego
Jeśli jeszcze za mało dramatyzmu: Watażka z Saturna nie chce marnować związków węgla i wody na symulantów, więc hoduje ich bez kończyn i żuchwy, bo te się nie przydadzą w symulacji. Po wyjściu z niej i odnalezieniu przez wirtualnych agentów, bohaterowie graczy otrzymują cybernetyczne kończyny i żuchwy.
Jeśli ma być epicko: wywal świat figur geometrycznych i wstaw świat fantasy. Pomieszanie klimatów Dark Souls i czegoś w rodzaju Scorna. Od nie pamiętam kiedy chcę napisać takie opowiadanie, ale jestem zbyt leniwy.

1 komentarz:

  1. Nic straconego, z przyjemnością napiszę takie opowiadanie* ;-)

    *z symulacją 2D, bo brzmi to o wiele ciekawiej

    OdpowiedzUsuń